Ależ smętna ta niedziela. Nic mi się nie chce i nawet robótki stoją w miejscu.
Dzisiaj postawiłam tylko kilka krzyżyków w różach. Ostatnio mało ich przybywa. Przez ostatnie trzy dni zajmowałam się innym hafcikiem, który robię na prezent. Niestety nie mogę narazie pokazać jak wygląda z wiadomych powodów. W planach mam jeszcze jeden podobny do wykonania. Na szczęście mam na to jeszcze dosyć dużo czasu, więc spokojnie się wyrobię. Efekty pokażę po obdarowaniu ;-)
No nic, idę dalej leniuchować ( o ile jest to możliwe przy małym rozbójniku ;-) ).
A może uda mi się zebrać do krzyżykowania...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz