poniedziałek, 20 grudnia 2010

...

Ostatnio nie widać mnie zbyt często na blogu. Robótkowo niewiele się u mnie dzieje. Z resztą nie mam zbytnio jak czegokolwiek tworzyć, bo mam przykaz leżenia plackiem, a w takiej pozycji ciężko cokolwiek robić.

Wysłałam wreszcie zalegającą mi przesyłkę do Lucynki w ramach zabawy "podaj dalej". Wiem, że przesyłka szczęśliwie dotarła na miejsce, mogę więc pokazać, co zrobiłam.

Oto zdjęcie zbiorowe:


W woreczku znalazły się jeszcze słodkości i kawka.

A tu druga strona igielnika:



Mam nadzieję, że choć trochę upominek się spodobał.