czwartek, 14 kwietnia 2011

Słodki powód mojej nieobecności...

Długo mnie nie było na blogu. Ciąża, poród, pierwsze tygodnie dzidziusia na świecie... A czas upływa nieubłaganie.
11 lutego zostałam po raz drugi mamą małego mężczyzny. Zakochana w nim jestem po uszy (oczywiście jak i w dwóch moich poprzednich chłopakach).

A oto wielka stopa mojego synka:



Zdjęcie zrobione około tygodnia po urodzeniu.



Robótkowo natomiast u mnie zupełna cisza :(
Może za jakiś czas wena twórcza powróci...

Swoją drogą na brak zajęć nie narzekam...

8 komentarzy:

  1. Gratulację !!!!!
    Dużo zdrówka dla dzidziusia, a sił dla mamy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Serdeczne gratulacje - zwłaszcza że urodził się tego samego dnia co ja :).
    Dużo zdrówka życzę. Iza N-P.
    www.golddust.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję !! niech chłopak rośnie zdrowo !! i gratulacje dla starszego rodzeństwa !!

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje. A robótki nie zając, nie uciekną. Ja po urodzeniu synka wróciłam do robótek dopiero po dobrym roku.

    OdpowiedzUsuń
  5. No FANTASTYCZNIE!! Gratuluje !! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje szczere GRATULACJE!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje !!! Życzę dużo zdrówka mamie i synkowi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Radosnych świąt Zmartwychwstania Pańskiego
    oraz błogosławieństwa Bożego
    niech zmartwychwstały Chrystus obudzi w nas to,
    co jeszcze uśpione,
    ożywi to, co jeszcze w nas martwe
    i niech światło Jego słowa
    prowadzi nas przez życie w radości i pokoju.

    OdpowiedzUsuń