poniedziałek, 16 marca 2009

W poszukiwaniu wiosny...

W miniony weekend było tak pięknie, słonecznie i ciepło, że zatęskniłam do wiosny. Postanowiłam więc poszukać pierwszych jej oznak. Oto efekty:

Przebiśniegi


Nieśmiała stokrotka zakwitła mimo panującego chłodu

Ciemiernik [wprawdzie kwitnie już od połowy stycznia, ale to też kwiat ;-)]


Leszczyna szykuje się już do rozkwitu


Przebiśniegi następnego dnia



A to gość (jeden z wielu), który zimuje w naszym ogródku. Ślimaków z tego rodzaju jest u nas na prawdę wiele. A najwięcej można ich spotkać przy torach kolejowych.

A to już wspomnienie minionego lata...

2 komentarze:

  1. Zazdroszczę tej wiosny. Jak jechałam na 19.00 do pracy znów sypał śnieg, koszmar, jeden nie znikł, a tu ciągle dosypuje świeży, już zwątpiłam,że wiosna w tym roku nadejdzie.
    Nerula

    OdpowiedzUsuń
  2. nie tylko ładnie haftujesz, ale do tego robisz ślicznie zdjęcia - urzekły mnie te zwiastuny wiosny :) życzę dużo zdrówka http://robotkuje-i-bloguje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń