A kilka dni temu już było tak pięknie i ciepło...
Dzisiaj rano, gdy wyszłam z domu zastałam taki widok:
Śnieg tak obciążył gałęzie jałowca, że zastawił mi dojście do drzwi samochodu.
Zdjęcia nie najlepszej jakości, bo robione komórką.
Mam nadzieję, że już niedługo przyjdzie wiosna i ogrzeje zmarznięty świat. Już mam dosyć zimna. Jeszcze do tego dopadło mnie przeziębienie i czuję się jak stara guma do żucia :-( Brak mi sił i chęci na cokolwiek. A rzeczy do zrobienia cała masa.
Poduszka z różami na razie poszła do szafki i czeka na lepsze chwile. Zabrałam się za pewien tajny projekt, który nie jest aż tak pilny, ale chciałam wcześniej mieć wszystko przygotowane i nie martwić się, że nie zdążę. Poza tym mój dwuletni synek ostatnio gdy szperałam w internecie, zobaczył hafcik z lokomotywą z bajki "Tomek i przyjaciele" i woła: "Mama, ja ce ciuch ciuch! Tomen!" (jedna z jego ulubionych bajek). Więc zaczęłam poszukiwania wzorów na lokomotywy z tej bajki, ale jak na razie, to nie idzie mi zbyt dobrze :-( Może któraś z Was jest w posiadaniu takich wzorów i poratowałaby koleżankę w potrzebie... Byłabym bardzo wdzięczna.
A tymczasem idę dalej szukać.
Ale okropna pogoda. Wysyłam ci troszkę słońca =)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Na pewno się przyda, bo mimo iż śniegu już nie ma, to na dworze jest szaro, buro i nieciekawie...
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko u mnie zima, tej wiosny.
OdpowiedzUsuńNerula