piątek, 19 czerwca 2009

Nazbierało się tematów ;-)

Ostatnio znowu zaczęło mnie ciągnąć do szydełkowania. Na próbę zrobiłam małą serwetkę i okazuje się, że chyba tak całkowicie z wprawy nie wyszłam. O ile w moim przypadku można mówić o jakiejkolwiek wprawie...
Oto moja serwetunia:


Kwalifikuje się jeszcze do wykrochmalenia i wysuszenia w stanie "rozpiętym", ale na to na razie nie mam nastroju. Może jak powstanie coś jeszcze, to będę krochmaliła hurtem ;-)


Ostatnio zakupiłam gazetkę z wzorkami szydełkowymi, gdzie znalazłam wzór na narzutę na łóżko. Od razu na nią zachorowałam i postanowiłam sobie taką sprawić (czyt. wyszydełkować).
Gdy naszykowałam nici i szydełko do wykonania próbki, i chciałam zabrać się do pracy, zauważyłam, że wzór ten jest dość nieczytelny. Przynajmniej dla kogoś początkującego, jak ja. Z resztą wszystkie moje stwory były robione według innego typu wzorów graficznych i nie potrafię czytać opisów. A niestety w tej pracy inaczej się nie da. Idzie mi ta próbka jak krew z nosa, ale się zawzięłam.
Oto moja nowa gazetka:



A tutaj cudna narzuta:



Tak się prezentuje moja próbka:


I tu pojawia się pytanie: Robić białą narzutę, czy wykorzystać próbkę i obrębić na żółto biały środek?
Nie mogę się co do tego zdecydować. Z jednej strony wolałabym żółte brzegi, ale nie do końca podoba mi się odcień jakiego w tym przypadku użyłam. Jest taki jakby jasno brudny... Ach te moje dylematy, przez nie najczęściej odkładam robótkę na później, a następnie znajduję ją po latach zdziwiona, że coś takiego robiłam :-(

A tyle na dzień dzisiejszy jest na moich różach:


Powoli mi to idzie, bo po drodze znajduję całą masę innych "ważniejszych" rzeczy do zrobienia. Strasznie monotonne jest to czarne tło i muszę robić sobie przerywniki, żeby całkowicie nie porzucić pracy nad różami.


I coby tradycji obecnego czerwca zadość się stało...
Panie i Panowie oto...

Kolejne CANDY :-)

Tak dziewczyny kuszą, że trudno przejść obok i się nie zapisać.

W Baju baju piękny imbryczko-igielnik i cała masa innych wspaniałości. Warto też zajrzeć do sklepu prowadzonego przez Marysię - TUTAJ.

Warto też zapisać się w kolejkę do losowania niespodzianki, jaką chce nam sprezentować Luna, gdyż tworzy ona prawdziwe cudeńka!

1 komentarz:

  1. Ta szydełkowa serwetka jest prześliczna, przepiękna, cudowna i brak mi dalej słów. Iten kolorek taki ciepły

    OdpowiedzUsuń